Schab z pończochy
Dzień dobry.
Po domowym baleronie kolej na schab. Robi się go podobnie, z trochę innymi przyprawami. Pończocha ( nowa oczywiście) pozostała. Po prostu w pończosze wędlina jest zabezpieczona przed wszelkimi owadami, może sobie spokojnie dojrzewać. Bardzo lubię wszelaką "surowiznę" a ten schab jest pyszny.
Potrzebujemy:
1 kg schabu bez kości
2 łyżki soli (dałam himalajską)
2 łyżki cukru
przyprawy:
4 duże ząbki czosnku
2 łyżeczki słodkiej papryki
1 łyżeczka ostrej papryki
2 łyżki młotkowanego pieprzu kolorowego
2 łyżki grubo młotkowanej przyprawy do grilla (uważam, że najlepsza jest klasyczna przyprawa do grilla Prymat)
Mięso umyłam, oczyściłam z resztek tłuszczu i błon, osuszyłam i natarłam cukrem. Włożyłam do dopasowanego wielkością plastikowego pojemnika i wstawiłam na 2 doby do lodówki. Kilkakrotnie odlewałam wydzielający się sok.
Po 2 dobach umyłam mięso, osuszyłam i natarłam solą. Ponownie włożyłam do umytego i osuszonego pojemnika i wstawiłam na kolejne 2 doby do lodówki.
Następnie roztarłam czosnek, dodałam przyprawy,wymieszałam natarłam mięso i włożyłam do 2 warstw podkolanówek pończochowych. Zawiązałam i powiesiłam w przewiewnym miejscu na 6 dni. Można też użyć siatki wędliniarskie
Fajny przepis.
OdpowiedzUsuńPolecam: rajstopy