Biszkopt Brzoskwinek

Ciasto to spotkałam na  blogu Knurr.pl. Od razu wiedziałam, że je muszę zrobić. Oczywiście, jak to ja, trochę w nim namieszałam i oto efekt. Ciasto jest przepyszne- leciutkie puszyste, jakby się mgiełkę jadło. Spróbujcie, a gwarantuję, że o nim nie zapomnicie.



Forma: 24x34cm
Składniki na biszkopt:
6 jaj
1 szkl. mąki
1 szkl. cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka soku z cytryny
Składniki na masę brzoskwiniową:
1 puszka brzoskwiń 80 dag
1 łyżka cukru (można dodać wg uznania)
2 budynie śmietankowe bez cukru
2 galaretki brzoskwiniowe
sok wyciśnięty z 1/2 pomarańczy
1 kostka Kasi

Wykonanie:

Biszkopt:
Białka ubiłam na sztywno ze szczyptą soli. Dodałam  cukier i żółtka i ubiłam na puszystą masę. Wmieszałam przesianą z proszkiem mąkę. Ciasto przelałam do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki. Piekłam ok. 40 minut w temp. 180*C.

Masa brzoskwiniowa:
Brzoskwinie odsączyłam z zalewy i drobno pokroiłam. Zalewę uzupełniłam wodą z sokiem z pomarańczy do obj. 1 litra.  Odlałam 1/2 szklanki do rozprowadzenia budyniu a resztę zagotowałam z cukrem. Wlałam budyń, gotowałam do zgęstnienia. Dodałam pokrojoną drobno Kasię i wymieszałam do rozpuszczenia się margaryny.

Zestawiłam z ognia i wsypałam galaretki. Dodałam brzoskwinie i wymieszałam.  Odstawiłam do ostygnięcia.
Biszkopt przecięłam na 2 blaty. Na jeden wyłożyłam przestudzoną masę i wstawiłam do lodówki. Najlepiej chłodzić przez noc.

https://cowgarkachpiszczy.blogspot.com/p/blog-page_89.html

1 komentarz:

Copyright © Co w garnkach piszczy... , Blogger